Dzień dobry! Dzisiaj pomysł na dekorację przyjęcia, w ogrodzie lub w domu.
Tytuł brzmi dość szumnie, ale patent jest prosty i nie wymaga wcześniejszych zakupów.
Wystarczy sprawdzić, co już mamy, (ja z pewnością mam - zbyt - dużo),
wybrać kilka ozdób, pasujących kolorem i stylem. Do tego oświetlenie... i już :)
Wersja wieczorna:
Na zdjęciu wykorzystałam półkę / stojak na doniczkę z Ikei (klik)
- strasznie mi się kiedyś go zachciało, po prostu strasznie. Dostałam go
ostatecznie w prezencie i uwielbiam aż do dzisiaj. Teraz wędruje
po różnych miejscach w domu, bo zupełnie nie mam go gdzie zmieścić ;)
Czy Wam też zdarzają się takie zakupy, bo po prostu musieliście coś mieć? :)
Serdeczności, Magda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz