Kilka miesięcy temu postanowiłam przeorganizować craftroom, ale nie wiedziałam
wtedy co mnie czeka. Zajęło to trochę czasu, jednak efekt końcowy był tego warty.
Z założenia miało być blisko okna i mobilnie, tak, aby można było w miarę
łatwo zmienić ustawienie mebli. Na razie to się sprawdza - do wszystkiego jest
dostęp, a to, z czego korzystam przy pracy, ląduje i tak od razu na biurku, pod ręką.
wtedy co mnie czeka. Zajęło to trochę czasu, jednak efekt końcowy był tego warty.
Z założenia miało być blisko okna i mobilnie, tak, aby można było w miarę
łatwo zmienić ustawienie mebli. Na razie to się sprawdza - do wszystkiego jest
dostęp, a to, z czego korzystam przy pracy, ląduje i tak od razu na biurku, pod ręką.
Półka po lewej stronie to miejsce na moje projekty, które mi o czymś przypominają
lub, po prostu, dobrze mnie nastrajają oraz na rękodzieło innych twórców.
Na półkach po prawej przechowuję produkty, z których najczęściej korzystam.
W koszyczkach są stemple Studio Forty designs, podzielone tematycznie.
Koszyczek po prawej jest opisany jako "top secret" - w nim są super tajne nowości
lub produkty, które na razie są w fazie testów. Osobny koszyk mam na naklejki.
i to jest dla mnie najlepszy sposób na ich przechowywanie. Miętowe pojemniki
to pamiątki z kuchni Babci, przemalowane farbą kredową. Początkowo były
turkusowe (pierwsze malowanie), jednak kolor był zbyt ciemny. W komódkach mam
to pamiątki z kuchni Babci, przemalowane farbą kredową. Początkowo były
turkusowe (pierwsze malowanie), jednak kolor był zbyt ciemny. W komódkach mam
część mediów, a w pudłach wstążki. Jeszcze niżej grube wykrojniki i dziurkacze.
Górna półka to miejsce na kwiaty ("bukiet" w koszyku, drobne kwiaty w słojach na słodycze)
Na biurku, oprócz bałaganu, mam zwykle ulubiony kubek z czymś do picia
Wprawdzie najważniejsze jest samo tworzenie, a nie miejsce, jednak kilka zmian,
jakie udało mi się wprowadzić, zmieniły cały pokój nie do poznania. Na lepszy.
Moje sposoby organizacji craftroomu:
- jasne / białe tło - w tym miejscu pokoju nie ma wiele światła, a biały kolor naprawdę
wiele zdziałał. Przy mnogości kolorów przydasi to kolejna zaleta - jest spójnie. - organizacja miejsca - po pierwsze: sprawdź, z czego nie korzystasz i pozbądź się tego.
Nie oszukujmy się: czynność należy powtarzać co jakiś czas ;) Skorzystałam z moich
starych mebli, które inaczej ustawiłam, dorzuciłam coś nowego, z czym mi wygodniej. - przechowywanie. Idealne dla mnie są komody z szufladami i z mnóstwem pojemników
w środku. Mniej szukania, a przy okazji można się dowiedzieć ile drobiazgów
udaje się przez lata zgromadzić - zmieściły się w (niecałych) dwóch komodach. - kolor - jeden, dwa kolory, reszta neutralna. U mnie są to mięta, czarny, kolor drewna.
Nie wykluczam w przyszłości żółtego, który od niedawna bardzo lubię. - coś ładnego - poprawiacz humoru. Jeden z projektów, dekoracja, sezonowa ozdoba,
roślinka, zdjęcie. Dobrze je mieć blisko siebie.
Pozdrawiam, wszystkiego dobrego dla Was!
P.S. Zdjęcia robiłam jeszcze w zeszłym roku - na biurku są produkty
z zimowej kolekcji, chyba już czas na aktualizację :)
8 komentarzy:
Piękny i dobrze zorganizowany craftroom :)
Ślicznie, naprawdę... miłego tworzenia ...
oooo ale ślicznie <3
jasno i pięknie! zawsze marzyłam o takim pokoju! chociaż ostatnio to moje marzenie powoli przygasa- bardziej zwijam tą swoją pasję niż rozwijam ... zainteresował mnie system segregatorów na wykrojniki - ale, że jak?! w koszulkach luzem?
Dziękuję! Joanna, segregatory to we r memory keepers, w środku mają wkłady magnetyczne w zamykanych koszulkach. Przyznam, że po przeorganizowaniu miejsca do pracy zachciało mi się bardziej działać :)
Nie mogę się doczekać chwili kiedy zobaczę to piękne miejsce na własne oczy 😍😍😍
Piękne miejsce do tworzenia, przytulnie i milutko, a w dodatku wszystko ładnie poukładane czyli porządnie.
Wspaniale urządzona pracownia. Pozdrawiam :-).
Prześlij komentarz