A teraz mini relacja ze Skrapowiska. Klimat imprezy był wspaniały, z wrażenia nie wiedziałam, czy podglądać pokazy, szukać znajomych, robić zakupy, zdjęcia... I na wszelki wypadek robiłam wszystko, bez ładu i składu, bez rozsądnego następstwa czasu i poza kontrolą wszelką. Może z boku wyglądało to nieco chaotycznie, na szczęście robili tak wszyscy :) Każdego wszędzie było pełno, ludzie dwoili się i troili bo każdy z każdym chciał na wszystko i wszędzie zdążyć, wszystko zobaczyć i niczego nie przegapić. Tam chyba tak już jest. Zrobiłam kilka zdjęć, ale ja - jak to ja - zapomniałam zabrać lampy do
aparatu i wyszły nieszczególnie, ale są, na pamiątkę :) Może podkradnę coś z innych blogów... Przyznaję, byłam trochę onieśmielona, to moja pierwsza taka impreza! Udało mi się rozpoznać wiele osób, z niektórymi porozmawiać, twórcza atmosfera wypełzała z każdego kąta. Pooglądałam prace, załapałam się na warsztaty, spontaniczny wyjazd uważam za udany. Bardzo :)
Warsztaty z Olgą
Podglądanie prac, pokazy, zakupy, konkursy.
Warsztaty z Olgą
fot. skradzione Pani Profesor Oldze :) |
Podglądanie prac, pokazy, zakupy, konkursy.
18 komentarzy:
Pozdrawiam moją sąsiadkę z owczych warsztatów ;) Paulina
ależ zazdroszczę! :) może jak dzieciaki podrosną to też kiedyś zawitam na taką imprezę :) pozdrawiam :)
ojojoj...i dlaczego ja tak daleko mieszkam:/u mnie w mieście ba! w powiecie całym nic a nic twórczego się nie dzieje.dla ludzi twórczy i inspirujący jest chiński market grrr... ale szkoda sie rozpisywać na ten temat!
Madziu wspaniale że wypad się udał a sama Ty bardzo ładnie wyglądasz;)hmmm... BARDZO-podkreślam-
Super! :) ja też zazdroszczę... może kiedyś. ;)
A na zdjęciach najwięcej Werki:D hehe... Nawet nie wiesz jak się cieszę, że jechałaś:D
pewnie było fajnie... szkoda tylko, że tak daleko :( ale może kiedyś będzie coś bliżej mnie... (a chiński market też u nas jest, a nawet dwa...)
Ja też :) A ze zdjęciami to jest tak: jeśli sama robisz, to Cię na nich nie ma wcale :P Zmusiłam Andżelikę do zrobienia mi jednego na znak, że tam byłam ;)
Oj było fajnie, było... I świetne warsztaty i swietna atmosfera;) Aż załuję, ze się tak szybko musiałam ulotnić... Ale już się szykuje na kolejne zloty;)
uwielbiam takie imprezy :)))
pozdrawiam ciepło
Żałuję bardzo, że nie mogłam tam być razem z Wami... :( Madziu otrzymałaś moją odpowiedź na swoje zapytanie - co to za listka? Podałam Tobie kilka wykrojników bo nie byłam pewna, o które dokładnie pytasz...
fajne fotki- miło tak pooglądać
Chociaż sobie fotki obejrzałam, widać, że wszystko świetnie się udało!
o rety,a ja Ciebie w ogóle nie rozpoznałam!!!
EXTRA! Troszkę mi szkoda, że nie mogłam być tam z Wami...
Czy to możliwe, że się mijałyśmy i się nie poznałyśmy?? Do nadrobienia! :)
noooo i super :) to teraz Wrocław :)
OMG - oczywiście, że się widziałyśmy :) Byłam tak zakręcona, napalona i roztargniona, że wyleciało mi z głowy zupełnie nasze spotkanko... A teraz mi się przypomniało :*
Ojaaa przepraszam bardzo i dzięki za dzisiejszy dzień :)
Ewelinko, ja na Skrapowisko jechałam przez pół Polski prawie :) Zawsze warto!
Prześlij komentarz