Dzień dobry!
Ostatni dzień starego roku - dzisiaj troszkę powspominam, bo chyba jeszcze wolę pozostać w klimacie świątecznym :)
"Domowo" ostatnio działo się tak:
Muchomory - dokupiłam jeszcze dwa do kolekcji i ustawiam je na jesień i na zimę.
Na wiosnę też ustawię, o ile znajdę takie w kolorach pastelowych :)
Choinka - ubrana w to, co dla nas miłe.
Półka - stolik - kwietnik. Jedna z tych rzeczy, której zupełnie nigdzie nie można ustawić, bo wszędzie
trochę zawadza, ale trudno - jest i już.
Półka - po namyśle dołożyłam do niej kilka drobiazgów, bliskich sercu - to jest to.
Pierniczki - mania piernikowania już chyba ze mną pozostanie.
W tym roku zrobiłam po raz pierwszy piernik staropolski i jestem z niego dumna.
Tak, wiem, nie jest to mistrzostwo świata, ale osiągnęłam tutaj swój level high!
Dekoracje, nastrój. Prawie na ostatnią chwilę, późno w nocy - ale są!
I tak sobie myślę - co roku upodobania do różnorodnych rzeczy, dekoracji, zmieniają się.
Sama mam ochotę pozmieniać mnóstwo rzeczy wokół, a w tzw międzyczasie dokładam jakiś nowy
drobiazg do starych, coś innego chowam, rozdaję i jest inaczej.
Mam też swoje "wymarzone", na które muszę poczekać.
A jak jest u Was? Lubicie dekorowanie, zmienianie tego, co wokół?
Wszystkiego najlepszego dla Was w Nowym Roku!
2 komentarze:
Śliczne masz dekoracje! Szalenie podobają mi się ceramiczne domki na choince (i konik na biegunach z..misiem?). U mnie na choince dominują ozdoby raczej nietłukące się ze względu na pewne futrzaki. I tak już raz leżała, a jedna z moich ulubionych śnieżynek jednak została uszkodzona. Poza tym, dotąd wyjeżdżaliśmy na święta i raczej nie dekorowaliśmy mieszkania.
Może kiedyś to zmienimy.
Póki co, wszystkiego, co dobre i piękne w Nowym Roku! :)
Cudnie przywołać magię świąt ;)
pięknie :)
Prześlij komentarz