W scrappo, gdzie w lipcu jestem w gościnie, pojawiło się moje wyzwanie: Chlapanie! Farbą, tuszem, mgiełką, czymkolwiek, pożądany efekt końcowy: nieprzewidywalny i z widocznym
„chlapnięciem”. Zachęcam Was do zabawy i spontaniczności - zrobienia pracy bez
zastanawiania się nad jej efektem końcowym. Niech liczy się sama zabawa
i radość z tworzenia. Pamiętajmy o tym, co najważniejsze ;)

madziu- chlapiesz po mistrzowsku po prostu :))
OdpowiedzUsuńFantastyczna kartka, efekt końcowy niesamowicie zachwycający :)
OdpowiedzUsuńCudo - jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńświetne chlapnięcia :D a kartka bardzo pozytywna :)
OdpowiedzUsuńpo prostu - zazdroszczę odwagi chlapania:)) piękna kartka !!
OdpowiedzUsuńFajny,ciekawy efekt:)
OdpowiedzUsuńAle super smaczki :)
OdpowiedzUsuńEfekt ostateczny wspaniały:)
OdpowiedzUsuńurocza karteczka :) bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńale super!
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne chapanie. Ślicznie wyszło. :)
OdpowiedzUsuńDzięki Madziu za radę,z białym tłem nie próbowałam, ale na pewno spróbuję :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMediowy odlot... malaga, tiki taki i kasztanki :D
OdpowiedzUsuńW chlapaniu jesteś expresowa :)
OdpowiedzUsuńchlapiesz po mistrzowsku;)
OdpowiedzUsuńco za wspaniałe kolory!
OdpowiedzUsuń