…a wszystko zaczęło się prawie dokładnie rok temu, gdy w poszukiwaniu świątecznych inspiracji trafiłam na pewien blog (ale o tym innym razem) i… zwykłe robienie kartek zmieniło się w prawdziwą pasję. Odkryłam nowe możliwości, jakie daje papier. I tak, niezmiennie, trwa to do dziś, choć przede mną jeszcze dłuuuga droga. Pierwsze efekty już są, ciągle tylko brakuje mi śmiałości, żeby pokazać je światu.
Próbuję więc, małymi krokami...
1 komentarz:
Dopiero niedawno odkryłam Twoje wpisy, w moich tak zamierzchłych postach. I dokładnie wszystko się zgadza, nawet pierwszy wpis prawie w tym samym czasie;-) Miło oglądać jak od tego pierwszego wpisu rozwijasz i doskonalisz swój warsztat. Pozdrawiam ciepło:)
Prześlij komentarz