Oto kolejna z sów, prawdziwa dama z podręczną torebką, pierwszego września zwaną przez wszystkich "tytą". Co w niej jest? Słodycze, oczywiście :) Z takim ekwipunkiem nauka niestraszna, a sówka uzbrojona w literki i pióro - może dzielnie ruszyć naprzód!
Kartki z tytą to ja jeszcze nie widziałam- sowa tym razem oprócz mądrości przynosi też słodycze- śliczna, kolorowa do zachcenia : )
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńzachwycają mnie te sowy! przepiękna praca, nie mogę się napatrzeć
OdpowiedzUsuńDziękuję! Sylwia - mogę obiecać, że na dniach będzie kolejna z tytą :)
OdpowiedzUsuńCudna sówka, kartka mega pozytywna :)))
OdpowiedzUsuńHahaha! Super karteczka, bardzo zabawna:)
OdpowiedzUsuńczaderska tytka i w ogóle kartka, na pewno sprawi radochę obdarowanej :)
OdpowiedzUsuńKartka jest cudowna i z pomysłem:)))...oczarowałaś mnie nią :))
OdpowiedzUsuńsuper karteczka, słodka sowa! nauka od razu nabiera innego znaczenia:)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka sowa! Z takim wparciem myślę, że ten rok szkolny dla Poli będzie świetny:)
OdpowiedzUsuńŚwietna sówka, bardzo inspirująca kartka a że mam w domu pierwszoklasistę... wykorzystam Twój pomysł na róg obfitości - jeśli pozwolisz oczywiście :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita...! ;) Kto by wpadł na genialne mikro prezenciki?! :D Suuuper!
OdpowiedzUsuńDziękuję i tak - pozwalam ;)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka! A mini cukieraski to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńZachwycająca! Genialne podejście do tematu :)
OdpowiedzUsuń